Zdaniem lekarzy, u małych dzieci całkowite znieczulenie trzeba zaaplikować nawet do zupełnie bezbolesnych zabiegów. Bo na przykład w trakcie badania tomografem komputerowym przez kilkadziesiąt minut nie wolno się poruszyć. A tego od malucha trudno wymagać.
NFZ nie chciał płacić za znieczulenia, jeśli dziecko trafiałoby do szpitala na jeden dzień. Wyjaśniał, że zastrzyk znieczulający i tak jest wliczony w koszt zabiegu.
Ministerstwo zdrowia twierdzi, że ta decyzja zostanie jak najszybciej cofnięta.