Jednak wbrew wcześniejszym sugestiom szefa rządu zachowają oni swoje głowy i stanowiska. Premier bowiem zmienił zdanie. - Na razie nie przewiduję żadnej rekonstrukcji rządowej. (...) Zawsze wyznaję zasadę, że przejmować się należy złymi sondażami, a nie przejmować dobrymi. W związku z tym jestem przejęty sytuacją rządu, bo to okres trudny i przełomowy, ale bywałem w gorszych tarapatach i wychodziłem z tego - tłumaczy swoją decyzję Tusk. A jeszcze kilka dni temu wydawało się, że w rządzie polecą głowy.
Nie będzie dymisji w rządzie?
2012-02-22
3:00
Rozpoczynają się pielgrzymki ministrów rządu Donalda Tuska (55 l.) do Kancelarii Premiera, gdzie przed swoim pryncypałem tłumaczyć się mają z dotychczasowych osiągnięć i działań.