Nie będzie III wojny o samolot?

2009-02-18 13:45

Premier i prezydent razem polecą na szczyt do Brukseli - w dodatku prawdopodobnie jednym samolotem. Czy to oznacza, że polityka miłości zaczęła działać?

W unijnym szczycie poświęconym walce z kryzysem prezydent zamierza uczestniczyć jako obserwator.

- Nie należy się spodziewać, że będzie występował z własnymi propozycjami. Raczej chce się dowiedzieć, co chce robić Europa z kryzysem. - mówi "Dziennikowi" szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki.

Politycy PO, choć nie kryją zaskoczenia i nie widzą prezydenta na szczycie zbyt chętnie, to do sprawy podchodzą pojednawczo.

- Jesteśmy może nieco zaskoczeni, ale mamy nadzieję, że wszystko będzie przebiegać pomyślnie - mówi "Dziennikowi" wicepremier Grzegorz Schetyna.

Sam Donald Tusk deklaruje, że jeśli prezydent postanowi uczestniczyć w szczycie, to nie bdzie stawiać przeszkód.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki