- W śledztwie zebrany został bardzo obszerny materiał dowodowy, na który składają się m.in.: liczne protokoły przesłuchań i konfrontacji, zabezpieczona dokumentacja oraz szereg zleconych ekspertyz kryminalistycznych – poinformował Krzysztof Kopania z prokuratury, tłumacząc jednocześnie że materiały nie dawały podstaw do prowadzenia dalszego śledztwa.
Patrz też: Blida wcale nie popełniła samobójstwa?
Z informacji tej ucieszył się były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (40 l.), któremu lewica zarzucała „zbytnie zainteresowanie Blidą i mafią paliwową”.- Dziś wiemy, że cała ta atmosfera pomówień, kierowana pod adresem prokuratorów i rządów PiS była wymysłem, czarną propagandą, PR-em. Wokół tej sprawy powołano komisję śledczą, stworzono atmosferę rzekomych nacisków, straszono polskie społeczeństwo, a fakty są zupełnie inne – mówił w TVN24 Ziobro.
Innego zdania jest jednak poseł SLD Ryszard Kalisz, zdaniem którego sprawa wciąż pozostaje nierozwiązana. - Prokuratura robi ciekawą figurę retoryczną, bo z jednej strony umarza wątki naciskowe, a z drugiej strony musi stwierdzić, że na niespotykaną skalę tą sprawą interesowali się najwyżsi funkcjonariusze w państwie: ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i ówczesny premier Jarosław Kaczyński – ocenił.