Pani Marta Gregor (85 l.) z Torunia wciąż jest słaba. Być może czułaby się lepiej, gdyby lekarze zaopiekowali się nią w odpowiednim czasie. Kobieta złamała szyjkę kości udowej. Wymagała operacji, ale w szpitalu wojewódzkim dostała tylko tabletki przeciwbólowe. - Lekarz stwierdził, że ze względu na wiek mama nie nadaje się do operacji - opowiada nam Gabriela Hołodowska, córka pani Marty. Ponad tydzień później starsza pani trafiła ponownie do szpitala. Tym razem miejskiego. Rozpoznano u niej ostre zapalenie płuc. Lekarzom udało się wyleczyć panią Martę, a jak doszła już do sił, zoperowano jej miednicę. - Mama zaczęła chodzić już następnego dnia po operacji - cieszy się córka. Historia skończyła się dobrze, ale pani Gabriela nie zamierza zapomnieć o sprawie. Będzie pisać skargę na lekarza, który odmówił operacji.
Przeczytaj koniecznie: Mucha z PO: Wpadkę z operacjami starszych ludzi przyjdzie mi odpracować w kamieniołomach
Ordynator oddziału ortopedycznego ze szpitala, jak i lekarz, który odmówił operacji, są nieuchwytni. Z kolei lekarze, którzy zoperowali kobietę, postanowili nie krytykować swoich kolegów. - Nie chcę oceniać decyzji lekarzy ze szpitala wojewódzkiego. My zdecydowaliśmy się zoperować tę kobietę. Wszystko przebiegło dobrze i teraz pani Marta znów może chodzić - mówi Andrzej Przybysz, zastępca dyrektora ds. leczniczych Szpitala Miejskiego w Toruniu.
Według rzecznika praw pacjenta sprawa pani Marty nie jest jednostkowa.
- Wśród wszystkich spraw trafiających do Biura RPP blisko połowę stanowią zgłoszenia osób starszych, mających 70 lat i więcej - mówi Barbara Kozłowska, rzecznik prawa pacjenta. - Chciałabym zaznaczyć, że w zakresie udzielania usług medycznych nie powinno decydować kryterium wieku, ale stan zdrowia pacjenta - dodaje.
Na szczęście nie wszyscy lekarze w Polsce leczą starszych pacjentów tak jak w Szpitalu Wojewódzkim w Toruniu. W szpitalu w Nowym Targu (woj. małopolskie) usunięto zaćmę u 102-letniej pacjentki. W Kędzierzynie-Koźlu (woj. opolskie) lekarze usunęli pęcherzyk żółciowy również u 102-letniej kobiety. Natomiast kardiochirurdzy z Zabrza (woj. śląskie) wszczepili by-passy 103-letniej pacjentce. Chora , wyszła już ze szpitala.
Posłanka Joanna Mucha, PO: W pewnym wieku to nie ma sensu
Posłanka Joanna Mucha (35 l.), która nie jest lekarzem, ale ekonomistą, powiedziała, że operacja biodra u 85-latka nie ma sensu, bo taka osoba "nie chodzi, nie będzie chodzić i się nie zrehabilituje". Póżniej przeprosiła za te słowa.