Przeciw nadaniu Danielowi Olbrychskiemu honorowego obywatelstwa Opola byli radni z PiS, ale też część osób z klubu Arkadiusza Wiśniewskiego, prezydenta miasta. Co ciekawe, to właśnie prezydent wyszedł z inicjatywą uhonorowania aktora. Jeden z radnych z prezydenckiego klubu, Marcin Rol, stwierdził, że Olbrychski to aktor rodem z PRL: „Także przeszłość, kiedy na pierwszomajowych pochodach wysławiał Gierka, powoduje, że nie będę podejmował się głosowania nad człowiekiem, który był ulubieńcem nomenklatury politycznej”. Jednak nie tylko tym sławny aktor podpadł radnemu. Ale także swoją nieukrywaną sympatią do PO: „Pan Olbrychski aktywnie wspiera Platformę”. Do tego Rol zauważył, że Olbrychski nie ma żadnych powiązań z miastem, więc honorowego obywatelstwa mieć nie musi. Gdy w końcu doszło do głosowania, „za” byli głównie radni z PO. Część radnych wstrzymało się od głosowania, a kilku wyszło z sali. Koniec końców, Olbrychski został honorowym obywatelem Opola.
Zobacz: Olbrychski ostro o szefie "S" Piotrze Dudzie: To jest fanatyzm, jeszcze proszę KAŁACHY wyjąć!