Grupa Edukatorów Seksualnych „Ponton” przeprowadziła od maja do sierpnia internetowe badania wśród uczniów szkół i osób, które szkoły już ukończyły. Ankietę on-line wypełniło 3 363 osoby, mające od 11 do 30 lat, głównie dziewczyny i kobiety. Czego dotyczyły pytania? Zajęć Wychowania do życia w rodzinie, które prowadzone są w polskich szkołach. Wyniki badań szokują! Dlaczego? Bo wiedza jaką przekazuje się w czasie zajęć ma mało wspólnego z rzeczywistością.
Czytaj: Małe rzeczy, które dodają OSTROŚCI w SEKSIE! Tego nie wiedziałeś!
„Dziewczyna, która nie jest już dziewicą, jest dla innych nadgryzionym jabłkiem, którego wszyscy brzydzą się dotknąć", "Żona doświadczająca przemocy w domu musi nieść swój krzyż", "Seks oralny prowadzi do zapalenia zatok", "AIDS szerzy się wśród czarnych i homoseksualistów", to tylko niektóre stwierdzenia jakie słyszą uczniowie w czasie zajęć WDŻ.
WDŻ w polskich szkołach - daleko do ideału
Okazuje się, że osoby, które prowadzą zajęcia są bardzo niekompetentne i nieprzygotowane. A bardzo często to katecheci. Duży wpływ na przebieg i charakter zajęć ma też światopogląd prowadzącego. Wyniki badania „Pontonu” skomentował seksuolog prof. Zbigniew Izdebski. Przyznał, że w polskich szkołach zamiast promować wśród uczniów zasady zdrowego seksu, straszy się ich, że seks to samo zło!
Zobacz: Koniec z chipsami w szkołach!
Wychowanie do życia w rodzinie jest,zgodnie z przepisami, realizowane w szkołach w ciągu 14 godzin, w tym po 5 osobno dla chłopców i dziewczyn. Jeśli rodzice decydują, że ich dziecko ma w nich uczestniczyć, nie trzeba pisać specjalnego oświadczenia. Potrzebne jest ono, gdy rodzice są przeciwni udziałowi dziecka w zajęciach.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Sprawdź: Dramat Roberta Biedronia. Chciał LECZYĆ SIĘ z homoseksualizmu i POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO!