Wszystko przez opóźnienia przy tworzeniu Centrum Szkolenia Sędziów i Prokuratorów. Projekt tej instytucji powstał jeszcze w czasach, gdy ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro. Po wyborach, gdy na fotelu ministra zasiadł Zbigniew Ćwiąkalski, sprawa ucichła. Aż do tego momentu – okazało się bowiem, że nowy minister nie podpisał odpowiedniego rozporządzenia i chętni na aplikacje sędziowskie i prokuratorskie nie mają gdzie zdać egzaminu.
Zdaniem Zbigniewa Ziobry, obecny szef resortu sprawiedliwości opóźnia uruchomienie szkoły, bo chce obsadzić jej radę programową.
Dlatego też - w opinii posła PiS - zamiast odpowiedniego rozporządzenia minister Ćwiąkalski przygotowuje ustawę, która wprowadza nowe zasady odbywania aplikacji i zmienia nazwę szkoły, a wraz z nią ustaloną już radę programową.
Nie ma szkoły - nie będzie sędziów
2008-08-07
19:00
Chętni na aplikacje sędziowskie i prokuratorskie nie będą mieli szans na zdanie odpowiednich egzaminów.