Całej operacji stanowczo sprzeciwiała się Zuzanna Kurtyka (51 l.), wdowa po prezesie IPN. Jednak śledczy z Naczelnej Prokuratury Wojskowej (NPW) przekonują, że mają prawo do ekshumacji, nawet bez zgody bliskich. - Jeśli prokurator uzna to za konieczne, ma prawo dokonać takiej czynności - poinformował płk Zbigniew Rzepa, rzecznik NPW.
Ciało Kurtyki trafi teraz do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie. Śledczy nie mają wątpliwości, że zwłoki, które poddano wczoraj ekshumacji, należą do Kurtyki. Liczą jednak, że szczegółowe badania pomogą wyjaśnić wszelkie nieprawidłowości, jakie mogły powstać podczas oględzin w Rosji.