Pani Dorota nie miała łatwo w życiu. Jej mąż okazał się brutalem, który regularnie urządzał awantury i bił żonę. Już w 2010 r. kobieta powiedziała dość i wystąpiła o rozwód. W pierwszej kolejności sprawą zajął się Sąd Rodzinny w Garwolinie, który zebrał się, aby podjąć decyzję o losie dzieci. Jako że pani Dorota nie pracowała, a jej mąż miał pracę i regularne wypłaty, to jemu przyznano opiekę nad dziećmi. Kobiety co prawda sąd nie pozbawił praw rodzicielskich, ale nakazał jej płacić mężowi alimenty w wysokości 150 zł na dziecko!
Bezrobotna samotna kobieta nie była w stanie zdobywać miesięcznie takich sum, więc jej dług narastał. Tymczasem przed innym sądem - w Siedlcach - trwała rozprawa rozwodowa, podczas której na jaw wychodziły kolejne bestialstwa, jakich mąż pani Doroty dopuszczał się w stosunku do niej i ich dzieci. Wyrok mógł być tylko jeden - sąd odebrał dzieci potworowi i oddał je matce.
Ale nikt nie pomyślał, że należy również anulować jej 90 tys. długu, który zebrał się za niepłacone alimenty. Po ten dług sąd wysłał komornika, który w sierpniu zablokował pani Dorocie konto. Zrozpaczona matka skontaktowała się z naszym reporterem i poprosiła o pomoc.
- Miałam na koncie około 5000 zł, wszystko z programu 500+ i zasiłków. Komornik nie ma prawa ich zabierać - powiedziała nam.
Skontaktowaliśmy się z Krajową Radą Komorniczą. - W tym wypadku na pewno nastąpiła jakaś pomyłka lub niedopatrzenie, bo wszyscy komornicy wiedzą, co można poddać egzekucji - zapewniła nas pani Monika Janus, rzeczniczka KRK.
Faktycznie, po naszej interwencji konto pani Doroty zostało odblokowane. Wczoraj bez problemu wypłaciła z niego pieniądze i nakarmiła dzieci.
- Bardzo wam dziękuję za pomoc! Nie mieliśmy co jeść, a już nie wspomnę o rachunkach, których miałam pół szuflady - mówi nam kobieta.
ZOBACZ: Niemcy. Pielęgniarz UŚMIERCIŁ ponad 80 pacjentów "Z NUDÓW"?!
PRZECZYTAJ: Polka ZGWAŁCONA w Rimini. Jest PRZEŁOM w śledztwie
POLECAMY: Chcą ją zabić, bo się rozebrała! Islamska gwiazda porno Mia Khalifa na celowniku terrorystów