Afera hazardowa nie wpłynie na sytuację PO, gdyż czerpie ona siłę nie ze swoich zalet, lecz z wad konkurencji. Dopóki ona się nie podniesie, dopóty Platforma będzie silna. Najwyższy czas, żeby Donald Tusk zaczął pracować nad swoją partią, w której powierza bardzo wysokie stanowiska osobom, przy których nie zostawiłbym portfela. On ponosi odpowiedzialność za Polskę! Zbigniew Chlebowski ze względu na swoje dziwne powiązania budzi duże wątpliwości, ale przede wszystkim - wystarczy posłuchać, co mówi na co dzień - to nie jest polityk wysokiej miary. Przypadek Chlebowskiego jest dość powszechnym problemem klasy politycznej, ale to co naopowiadał Czuma w tej sprawie - jego próba mataczenia - i to, jak potraktował Mariusza Kamińskiego, świadczy o braku kwalifikacji moralnych do sprawowania urzędu ministra sprawiedliwości. Idźmy dalej: Julia Pitera - choć miała na to dwa lata - nic nie zrobiła, aby ustawa lobbingowa stała się efektywna. Mówiło się, że senator Misiak padł ofiarą źle skrojonej ustawy - ale nawet to nie pomogło. Bałagan panuje również w służbie zdrowia. Nie rozumiem też, dlaczego PO trwa w absurdalnej wierze, że spółki Skarbu Państwa albo samorządowe będą dobrze działały - nie wynika to z żadnego doświadczenia. Spółki samorządowe są skorumpowane, co doskonale widać na przykładzie warszawskiego MPT. Spółki Skarbu Państwa to królestwo kapitalizmu politycznego, a PO chce pogłębić to zjawisko. Boję się, że jeżeli Donald Tusk nie weźmie się do roboty, sprzątanie po Platformie może być trudniejsze od sprzątania po PiS.
Jacek Żakowski
Publicysta "Polityki"