Według urzędników to z budowanej przez przedsiębiorstwo przystani w Mechelinkach przypłynął feralny styropian. Mostostal odpowiada, że do morza uciekły mu tylko 4 metry kwadratowe tworzywa, a nie kilkadziesiąt. Na razie pokrytą białymi kulkami plażę sprząta Urząd Morski, a kosztami chce obarczyć właśnie Mostostal. Jak zakończy się styropianowa afera?
Nie przyznają się do styropianu, którym obsypali plażę na Helu
2014-03-04
21:20
To nie my obsypaliśmy styropianem Hel! - twierdzi Mostostal Warszawa, firma obarczana przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska winą za zanieczyszczenie plaż.