Nie reklamuje już prezerwatyw

Umowa, która miała być dla niego gwiazdką z nieba, bo miał zarobić na niej 200 tysięcy zł, okazała się kamieniem u nogi bramkarza Polonii Warszawa.

Radek zarzuca firmie Taboo niedotrzymanie warunków umowy, w tym nieuzgodnienia ostatecznej wersji zdjęć oraz wykorzystania czcionek bezpośrednio kojarzonych z jego byłą żoną Dodą (25 l.). - Wykazałem się niestety naiwnością. Wierzyłem, że ludzie, którzy zajmują się biznesem, są godni zaufania, ale się zawiodłem - przyznał Majdan na konferencji dla prasy. Sportowiec, który przyszedł na spotkanie z prawnikiem, dodał, że zamierza wytoczyć firmie proces i domagać się wysokiego odszkodowania.