Mówi ono, że Polacy muszą się starać o wizy, ponieważ ambasada USA w Warszawie odrzuca ponad 10 proc. wniosków o czasowy pobyt w USA, a ambasada w Pradze odrzuca mniej niż 10 procent wniosków. I już. Trochę szkoda, bo jednak sam fakt, że jesteśmy traktowani gorzej niż inne narody jest dla nas upokarzający. Tym bardziej że w Europie Polacy dali się poznać jako sojusznicy Stanów Zjednoczonych.
Żyjemy jednak w ciekawych czasach, bo z czysto ekonomicznego punktu widzenia, który Amerykanie uwielbiają, teraz to im powinno zależeć na tym, żebyśmy mogli jeździć do nich bez wiz. Dlaczego? Dlatego, że przy niskim kursie dolara Polakom nie opłaca się tam pracować, opłaca się natomiast kupować i to wagonami. Dosłownie wagonami, bo na przykład samochody z USA, tańsze od europejskich, płyną do nas szerokim oceanem. To samo z komputerami, elektroniką czy ciuchami. Przewrotnie więc rzecz ujmując, możemy nieco pomóc Ameryce w zażegnaniu kryzysu, kupując ich taniochę. Wystarczy, że zniosą wizy.