Aneta R. kilka tygodni temu przeprowadziła się z Dobrego Miasta do Świętajna. Wszystko przez rozwód. Kobieta chciała jak najdalej uciec od wspomnień z nieudanego małżeństwa. Nie zdążyła jeszcze przenieść synów do szkół bliżej domu i musiała codziennie zawozić ich do Dobrego Miasta.
Wczoraj rano wszyscy zaspali. Żeby nie spóźnić się do szkoły, Damian i Kuba ledwo przełknęli śniadanie i pędem wskoczyli do samochodu.
Aneta R. była przykładną matką, która dba o swoje dzieci. Nie chciała, żeby jej ukochani synkowie mieli kłopoty w szkole, więc przycisnęła pedał gazu w aucie.
Wystarczył jeden moment nieuwagi i straciła panowanie nad samochodem. Rozpaczliwe manewry nic nie dały. Opel wypadł z drogi i z potwornym impetem uderzył w drzewo. Matka, instynktownie chroniąc swoje dzieci, zdążyła jedynie ustawić samochód tak, że uderzył od strony kierowcy. To uratowało życie jej synkom, ale dla niej było wyrokiem śmierci!
Patrz też: Wola Jachowa: Wypadek audi z autobusem - 5 osób nie żyje
Aneta R. zginęła na miejscu w roztrzaskanym samochodzie. Damian i Kuba w ciężkim stanie trafili do szpitala. Nie wiedzą, że ich ukochana mamusia nie żyje.