Wzruszająca historia pani Doroty (40 l.), która poddała się operacji rekonstrukcji błony dziewiczej, żeby móc swój drugi "pierwszy raz" przeżyć w ramionach ukochanego męża - Marka (32 l.), nie na żarty podzieliła naszych Czytelników. Jedni gratulowali kobiecie odwagi i podziwiali siłę jej uczucia, inni - byli wręcz zbulwersowani tym, co zrobiła. W redakcji rozdzwoniły się telefony, a na redaktorów spadła lawina pytań, dotyczących historii odważnych małżonków. Po to, by zakochani w sobie po uszy Dorota i Marek mogli rozwiać wszelkie wątpliwości naszych Czytelników, zorganizowaliśmy specjalny czat. - Nie żałuję, że znów jestem dziewicą. Najpiękniejsze, co mogę zrobić dla mojego męża, to oddać mu się w pełni i w ten sposób pokazać mu, jak bardzo go kocham - zapewniała wszystkich pani Dorota. Obok zapis jej rozmowy z internautami.
O co pytali internauci
o: Witam, uważnie przeczytałem artykuły o was. Czy nie uważacie, że jest to za intymna sprawa, by opisywać ją w gazecie?
Dorota i Marek: W Polsce wszystkie sprawy wiążące się z intymnością są uważane za tematy tabu, czas trochę zmienić to zacofane, konserwatywne podejście.
nikos: Nie boi sie Pani opinii ludzi? Zwłaszcza po artykule w gazecie?
Dorota i Marek: W tym kraju plotkuje się o wszystkim. Nie podałam wszystkich danych. Zapewniłam sobie pewną anonimowość.
hanna: A co, jeśli teraz sąsiedzi będą wytykać Panią palcami?
Dorota i Marek: To ich problem, nie nasz. Ludzie zawsze znajdą sobie temat do plotek, mnie to nie obchodzi.
lucija: Czy znany jest państwu podobny przypadek na świecie? Czy ktoś już to wcześniej zrobił?
Dorota i Marek: To pionierskie operacje w Polsce.
lucija: Ale za to pierwszy raz pokazane publicznie...
Dorota i Marek: Ktoś musi przełamywać polskie tabu, że "o tych rzeczach" się nie mówi. To wolny kraj, prawda?
Wyrwiflak: Jak długo podejmowała Pani decyzję o poddaniu się zatemu biegowi?
Dorota i Marek: Kilka miesięcy. Niepotrzebnie się bałam.
Nikos: Na czym dokładnie polega ta operacja?
Dorota i Marek: Jest to zszycie pozostałości po błonie dziewiczej nicią chirurgiczną.
lucija: Jak długo trwa taki zabieg?
Dorota i Marek: Pół godziny. Potem trzeba godzinę zostać na obserwacji.
nikos: Ile kosztowała taka operacja?
Dorota i Marek: Około 3500 złotych.
Wyrwiflak: Czy zdecydowałaby się Pani powtórzyć ten zabieg?
Dorota i Marek: Raz wystarczy, po co drugi raz robić to samo?
wolaa: Nie boi się pani, że po tym pierwszym razie znowu zechcecie, by pani Dorota znów była dziewicą, że uzależnicie się od tych operacji?
Dorota i Marek: Nie, jesteśmy poważnymi ludźmi, raz wystarczy.
nikos: A czy myślała Pani także o operacjach plastycznych, żeby bardziej podobać się swojemu mężowi?
Dorota i Marek: Nie muszę. Wiem, że podobam mu się taka, jaka jestem.
wolaa: Jak bardzo seks jest ważny w waszym małżeństwie?
Dorota i Marek: Bardzo ważny. To część naszej miłości
Wyrwiflak: Czy taki zabieg zwiększa zainteresowanie partnera?
Dorota i Marek: Tak. Fajnie jest przeżyć ten pierwszy raz, nawet "sztucznie", z kobietą, którą się kocha.
wroo: Ale czy do "pierwszego razu" z ukochanym potrzeba błony dziewiczej?
Dorota i Marek: Nie, ale skoro jest taka możliwość, to dlaczego z niej nie skorzystać?
hanna: Czy to był pomysł Pani, czy życzenie męża?
Dorota i Marek: Wspólny.
lucija: Teraz Pan coś musi zrobić dla żony. Co to może być?
Dorota i Marek: Myślę, że okazanie jej miłości jest najlepszym prezentem.
markusoni: Marek, czy coś Ci daje sztuczne przebicie błony? Znacie się przecież i wiecie, jak było wcześniej.
Dorota i Marek: Tak. Poczuję się lepszym mężczyzną i kochankiem.
wroo: Dlatego, że Twoja partnerka była dziewicą?
Dorota i Marek: Każdy mężczyzna marzy o seksie z dziewicą, czyż nie?
Tola: Czy ta operacja zmieni coś w waszym związku?
Dorota i Marek: Nie, kochamy się tak samo mocno jak przedtem. mess: A Ty, Doroto naprawdę nie żałujesz, że poddałaś się operacji?
Dorota i Marek: Nie. Jedyne, czego żałuję, to tego, że swojego dziewictwa nie zostawiłam dla mojego Marka.