Dziewczynka urodziła się w lipcu w szpitalu w Bochni. Godzinę po urodzeniu zaczęły się komplikacje - dziecko zostało przewiezione do Krakowa, gdzie po 5. miesiącach leczenia zmarło.
Ojciec dziewczynki zaalarmował Ministerstwo Zdrowia, a urzędnicy zawiadomili prokuraturę. Śledczy wystąpili już do obu szpitali o dokumentację medyczną - dotyczącą porodu i leczenia dziecka. Zamierzają także przesłuchać pielęgniarki, które opiekowały się dziewczynką zaraz po jej urodzeniu - informuje portal rmf24.pl.