Nie żyje sprawca strzelaniny na warszawskim Gocławiu

2013-10-12 13:10

W szpitalu zmarł 33-latek, który na warszawskim osiedlu Gocław postrzelił policjanta, a później siebie.

Jak podaje tvnwarszawa.pl, w szpitalu zmarł 33-letni mężczyzna, który w czwartek postrzelił policjanta, a następnie strzelił sobie w głowę. Informację potwierdziła stołeczna policja.

ZOBACZ: Strzelanina na Gocławiu: napastnik złapany, strzelił policjantowi w twarz!

Wszystko działo się w czwartek w jednym z bloków na osiedlu Gocław. Do nerwowo zachowującego się mężczyzny rodzina wezwała pogotowie. 33-latek był agresywny również wobec ratowników, któzy postanowili wezwać na pomoc policję. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, rozegrały się sceny niczym z filmu sensacyjnego.

Mężczyzna chwycił za broń i postrzelił jednego z policjantów. Po tym zdarzeniu ewakuowano część mieszkańców i wezwano posiłki. Pod blokiem zjawili się między innymi policyjni antyterroryści.W odpowiednim momencie mieli wejść do mieszkania, w którym zabarykadował się 33-latek. Ich akcję przyspieszyły jednak strzały, które padły w lokalu. Okazało się, że mężczyzna postrzelił się w głowę. W stanie krytycznym trafił do szpitala.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki