Niebezpieczne zabawy na śniegu

2010-01-15 3:00

Niebywałe szczęście miał pewien 9-latek z Będzina. Kiedy zjeżdżał na plecach z górki, wpadł prosto pod przejeżdżającego jeepa, przejechał pod nim i… wyjechał z drugiej strony auta.

Chłopcu nic się nie stało, miał tylko drobne zadrapania, a kierowca nawet się nie zorientował, że dziecko wpadło mu pod samochód. Ostatecznie mężczyzna miał jednak mniej szczęścia niż 9-latek, bo trafił tam na policjantów. I okazało się, że na ulicy, którą jechał, obowiązuje zakaz ruchu pojazdów i funkcjonariusze wlepili mu mandat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki