Do Szkoły Podstawowej nr 13 złodziej włamał się pod koniec marca. Jak pokazuje szkolny monitoring wdrapał się po rusztowaniu, wyłamał okno, a po chwili wyszedł z budynku niosąc pod pachą 55 - calowy telewizor. Od włamania minęło kilka tygodni, kiedy pewnego dnia otwierająca placówkę woźna zauważyła przed wejściem karton. Po otwarciu okazało się, że w środku spoczywa elegancko zapakowany, a skradziony wcześniej telewizor. Do łupu dołączony był także list rozpoczynający się od słów ,,To ja złodziej''. Z treści wynikało, że sprawca włamania był podczas przestępstwa pijany, ale kiedy wytrzeźwiał zaczęły dręczyć go wyrzuty sumienia. Postanowił więc łup oddać właścicielom czyli dzieciom i pedagogom.
Nie zamyka to jednak sprawy. Jak podkreślają, policjanci, podczas włamania sprawca nie dosyć, że ukradł sprzęt, to jeszcze narobił szkód na łączną kwotę dziewięciu tysięcy złotych. Śledczy więc nadal poszukują skruszonego włamywacza, któremu za kradzież z włamaniem grozi nawet do 10 lat więzienia. Oczywiście okazana skrucha z pewnością stanowić będzie okoliczność łagodzącą.
Zobacz: Gorzów Wielkopolski. Starcie kibiców z policją przed dworcem PKP