Koszykarze Asseco Prokomu Sopot rozpoczynają dzisiaj walkę w Eurolidze w roli ubogiego krewnego.
Na ten sezon przeznaczono w ekipie mistrzów Polski trzy razy mniejsze pieniądze niż na poprzedni, ale wtedy wielka kasa została wyrzucona w błoto.
Na początek sopocian sprawdzą mistrzowie Włoch, koszykarze Montepaschi Siena. W ubiegłym sezonie wybili Prokomowi koszykówkę z głowy, zwyciężając 25 i 23 punktami. Potem doszli do trzeciego miejsca w Eurolidze.
- Rywale znają się doskonale, grają w ciemno, musimy się nastawiać na walkę. Chcę, żeby to nas rywal się bał - zapowiada odważnie trener mistrzów Polski Tomas Pacesas.