Jeden z zakładów pogrzebowych znajdujących się we Wrocławiu wie dobrze, że sytuacja na rynku pracy jest bardzo ciężka, więc zaproponował leżenie w trumnie wystawionej w witrynie zakładu. Jaka była oferowana stawka? Za sześć godzin leżenia od poniedziałku do piątku otrzymywaliśmy 150 zł, co w przeliczeniu na cały miesiąc dawało nam zawrotną sumę 3000 zł miesięcznie. - Jak się domyślacie, do pracy nie są potrzebne konkretne umiejętności. Wystarczy sześć godzin bez ruchu. Z naszej strony oferujemy umowę zlecenie, wypłatę codziennie lub tygodniówki, zawsze wolne weekendy. W razie - odpukać - potrzeby, zniżkę dla najbliższych - można było przeczytać w ogłoszeniu.
Jedyne wymagania jakie były stawiane, to elegancki strój i odwaga. Jakże interesująca propozycja została usunięta ze strony serwisu. Czemu tak się stało? Tego nie wiadomo, ale jedną z przyczyn mógł być fakt, że pracodawca nie wymagał żadnego doświadczenia, ani CV. Wystarczyło powiedzieć o sobie kilka słów i byłeś przyjmowany. Skusilibyście się na taką pracę?
Zobacz: Przeżyła własną smierć! Pani Janina ZMARTWYCHWSTAŁA w kostnicy!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail