Dzień po ataku nożownika w centrum handlowym w Stalowej Woli, doszło do kolejnego tragicznego w skutkach ataku nożownika. Uzbrojony w nóż mężczyzna zranił w centrum Monachium cztery osoby - podały niemieckie media. Jak pisze agencja dpa, do ataków doszło w czterech różnych miejscach, a ofiary doznały lekkich obrażeń. Napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia. "Bild" pisze, że napastnikiem jest ok. 40-letni mężczyzna ubrany w zieloną kurtkę treningową. Porusza się czarnym rowerem. Policja zaapelowała do mieszkańców, by unikali okolic placu Rosenheimerplatz. Nad miejscem ataku krążą helikoptery policyjne.
AKTUALIZACJA
Kilka godzin po zdarzeniu funkcjunariusze zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Rzecznik policji w Monachium poinformował, że zatrzymana osoba odpowiada opisowi sprawcy, jednak z ostatecznym odwołaniem alarmu trzeba będzie jeszcze zaczekać. Policja nie podała żadnych szczegółów dotyczących tożsamości sprawcy ani motywów jego postępowania. Zdaniem policji nożownik działał na własną rękę i nie miał wspólników.
Atak nożownika w Stalowej Woli. Kim jest napastnik?
ATAK nożownika w Stalowej Woli. WSTRZĄSAJĄCE relacje świadków [NOWE FAKTY]