51-letnia kobieta z okolic Poznania dłużej nie była w stanie mówić. Straciła przytomność. Na szczęście jej rozmówca nie stracił zimnej krwi. Natychmiast zawiadomił gorzowską policję. Funkcjonariusze ustalili adres desperatki. Po wyważeniu drzwi stało się jasne, że kobieta nie żartowała. Połknęła aż 150 różnych tabletek. Gdyby nie natychmiastowa reanimacja, podjęta jeszcze przed przybyciem pogotowia, nie odzyskałaby przytomności. Pomoc przyszła dosłownie w ostatniej sekundzie - stwierdzili lekarze.
Niemiec uratował koleżankę z Polski
2009-11-16
3:00
Właśnie odbieram sobie życie! - takie zwierzenie usłyszał Niemiec, który zadzwonił do swojej znajomej z Polski.