Występ Stefana Niesiołowskiego w Radiu ZET nie pozostawia wątpliwości, że on i Jarosław Kaczyński nie znajdą chyba nigdy wspólnego języka. Wicemarszałek od samego początku przeszedł do ataku i użył ciężkich argumentów.
Przeczytaj koniecznie: Stefan Niesiołowski: W porównaniu z Napieralskim, Ziobro to tytan woli, czynu i intelektu
A wszystko zaczęło się od... Janusza Palikota. - Palikot to są ekscesy, incydenty, pewien, czasami dość przykry, spektakl. Szkodliwość Kaczyńskiego jest gigantyczna – grzmiał marszałek Niesiołowski i płynnie przeszedł do rozliczania prezesa PiS z ostatnich wypowiedzi na temat Solidarności:
- Kaczyński fałszuje historię i robi to, co komuniści. (...) Do wydarzeń, które były ważne dla nich, oni dopisywali z politycznych powodów postacie, które nie odegrały żadnej roli w tych wydarzeniach, i fundowali własnych bohaterów. I Kaczyński robi to samo. Zamiast Wałęsy ma być Gwiazda, zamiast Borusewicza Wyszkowski. Lech Kaczyński ma być tym, który w ogóle kierował strajkiem i ocalił porozumienie gdańskie – mówił ironicznie Stefan Niesiołowski.
Nie zabrakło też specyficznych życzeń dla prezesa: - Mam nadzieje, że po przegranych przez PiS wyborach partia mu (Jarosławowi Kaczyńskiemu – red.) podziękuje, odeśle go – ciągnął Niesiołowski, a na koniec dał jeszcze Jarosławowi Kaczyńskiemu radę: - Mówię, do psychoanalityka – skwitował Stefan Niesiołowski.
Patrz też: Niesiołowski: Bluźnierców spod krzyża zaspokoi tylko pomnik Kaczyńskiego wielkości kolumny Zygmunta