Główną tezą ujawnionego w środę cząstkowego raportu zespołu Antoniego Millera jest bezdyskusyjna odpowiedzialność Rosji za katastrofę prezydenckiego Tu-154M pod Smoleńskiem. Z Białej Księgi wynika, że strona rosyjska dopuściła się nie tylko licznych błędów, które w konsekwencji doprowaziły do tragedii, ale także robi wszystko, by prawda o wydarzeniach z 10 kwietnia nie ujrzała światła dziennego.
Członkowie parlamentarnego zespołu swoje oskarżenia oparli m.in. na dokumentach krążących między ambasadami Polski i Rosji, materiałach źródłowych, publikacjach prasowych.
Patrz też: Biała księga PiS o Smoleńsku. Co ustalił zespół Macierewicza - Rosjanie WINNI katastrofie, UKRYWAJĄ prawdę, FAŁSZUJĄ dowody
Wicemarszałek Sejmu nie pozostawił suchej nitki na tych ustaleniach. - W sensie faktograficznym nie ma to żadnej wartości. To, co mówił powtarza cały czas. To są wymysły człowieka chorego z nienawiści - krytykował Niesiołowski.
Zdaniem posła PO Macierewicz założył pewną tezę z góry. - Że zabójstwa najlepszego na świecie prezydenta dokonał Tusk, Komorowski wspólnie z Putinem. To są brednie - dodał.
Niesiołowski sugerował nawet, że posłowi PiS przydałyby się badania psychiatryczne.