Na wtorkowej konfernecji prasowej parlamentarnego zespołu Antoniego Macierewicza, który bada przyczyny katastrofy pod Smoleńskiem polscy eksperci z USA zaprezentowali nową wersję wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku.
Według prof. Kazimierza Nowaczyka z Uniwersytetu w Maryland oraz prof. Wiesława Biniendy z Uniwersytetu w Ohio prezydencki tupolew nie spadł na ziemię po uderzeniu skrzydła w brzozę.
- Żałosne. Oni nie potrafią na podstawowe pytania odpowiedzieć. (...)Dla mnie pokazywanie Macierewicza, Kaczyńskiego i tych nieuków z Ameryki, że samolot się rozpadł, jakieś wykresy, to jest kompromitacja - rzucił w tvn24 poseł PO.
Niesiołowski w mocnych słowach atakował ekspertów Macierewicza. - Niech ci profesorowie z Ameryki odpowiedzą, to jaka była ta katastrofa? Jeśli samolot rozpadł się, to była bomba tak? Tusk zamordował? - pytał.
Zdaniem polityka Platformy raport komisji Macierewicza jest "głupi", a cały PiS kierują się tylko żądzą władzy. - Żeby to jeszcze było dążenie do prawdy, ale to jest dążenie do władzy - grzmiał Niesiołowski.