Stefan Niesiołowski i Andrzej Czuma to legendy podziemia solidarnościowego. Znają się jeszcze z czasów Ruchy Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Od kilku dni Czuma ma kłopoty. Jak twierdzi tygodnik "Polityka", przeciwko ministrowi sprawiedliwości zapadło kilkanaście orzeczeń sądowych w sprawach o długi. Czuma wszystkiemu zaprzecza i zapewnia, że wszystkie zobowiązania finansowe z czasów, gdy przebywał w USA, już dawno spłacił.
Stefan Niesiołowski wierzy w niewinność swojego partyjnego kolegi. - Ręczę za Andrzeja Czumę - powiedział wicemarszałek Sejmu w radiu RMF FM. Prowadzący audycję Konrad Piasecki, chcąc sprawdzić, jak głęboka jest wiara posła, zapytał, czy jest w stanie oddać mandat, jeśli okaże się, że minister sprawiedliwości nie mówi prawdy.
- Nie rozumiem po co pan mnie o to pyta - odrzekł Niesiołowski. Wicemarszałek nie zdecydował się na jasną deklarację pomimo wielokrotnie powtarzanego przez dziennikarza pytania, czy "wierzy Czumie na tyle, żeby ręczyć za niego mandatem".