Bielsko-Biała: Nieudany napad na pralnię

2012-01-23 3:00

Kiedy do pralni w Bielsku-Białej wbiegł mężczyzna z wyciągniętą bronią i gromkim głosem zażądał pieniędzy, pracownice zaczęły głośno krzyczeć i wzywać pomocy.

Napastnik najwidoczniej nie spodziewał się takiej reakcji, gdyż najpierw na moment zastygł w oszołomieniu, a chwilę potem rzucił się do ucieczki. W jej trakcie wyrzucił broń, którą miał przy sobie. Pistolet okazał się tylko miotaczem gazu. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Za napad z bronią w ręku mężczyzna może trafić za kratki na co najmniej 3 lata.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki