Ociemniały mężczyzna zmasakrował swojego sąsiada Jana K., który pomagał mu i robił zakupy. Jerzy M. uważał, że sąsiad oszukiwał go na drobne sumy. Gdy niewidomy wyszedł z aresztu, zaatakował znowu, tym razem innego sąsiada.
Grzegorz F. w starciu z krewkim rencistą został tak pobity, że własna żona nie poznała go w szpitalu. Nietypowemu przestępcy sąd w Toruniu wymierzył karę 5 lat więzienia.