Sobotni wieczór. Rodzinna posiadłość Zbigniewa R. pod Poznaniem. Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego (65 l.) świętuje urodziny. Jubilata odwiedza kilkudziesięciu gości. Są prezenty, chóralne śpiewy, toasty, a tuż przed północą nawet pokaz sztucznych ogni. Tak huczny, że aż straż pożarna przyjechała...
Ten sam Zbigniew R. w kwietniu tego roku w piżamie, mając 1,6 promila alkoholu we krwi, ścigał swoim autem przypadkowych ludzi. Strzelał do nich z pistoletu!
Przeczytaj też: Były wiceminister z zarzutami! Pijany w piżamie strzelał na oślep i uciekał BMW policji!
Po zatrzymaniu przez policję usłyszał dwa zarzuty: jazdy po pijanemu i użycia gróźb karalnych. Ale prokuratura zgodziła się, by po zapłaceniu 35 tys./zł kaucji wyszedł na wolność. I jak widać, w pełni korzysta z tej wolności!
Jak długo? Nie wiadomo, bowiem śledczy wciąż nie skierowali do sądu aktu oskarżenia. - Śledztwo w sprawie Zbigniewa R. zostało przedłużone do 8 października. Czekamy na uzupełniającą opinię chemiczno-toksykologiczną. Opierając się na niej, prokurator prowadzący sprawę podejmie decyzję co do dalszego postępowania - mówi "Super Expressowi" Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail