Nad nowym projektem konstytucji szef rządu debatował z byłymi prezesami Trybunału Konstytucyjnego oraz ekspertami z Polskiej Akademii Nauk. Efekty? Weto prezydenta będzie mogła odrzucić połowa sejmu, a nie jak dotąd 2/3 i to rząd, a nie prezydent będzie kształtował politykę zagraniczną kraju. Premier wycofał też się z pomysłu, by głowę państwa wybierał parlament.
Czytaj także: Nowa konstytucja w styczniu
- Przyjąłem do wiadomości argumenty wielu uczestników tej debaty, dotyczące np. budzącego kontrowersje postulatu, aby zmienić tryb wyboru prezydenta, przede wszystkim z tego względu, że zapisany on jest w dzisiejszej konstytucji jako prawo obywateli – oświadczył premier, tłumacząc jednocześnie powody prac nad nowa ustawą zasadniczą.
- Rekomendacje przygotowane razem z konstytucjonalistami służą usprawnieniu władzy w Polsce, także poprzez ograniczenie zbędnych konfliktów – mówił Tusk.
Czy rzeczywiście władza prezydenta powinna zostać osłabiona?