Przechodziła przez tory na stacji kolejowej w Nowej Soli (Lubuskie). Nie zauważyła nadjeżdżającego pociągu. Pieszą zauważył maszynista i zaczął hamować. Kiedy tylko spostrzegł, że kobieta jest na torach cały czas dawał sygnały dźwiękowe. Niestety, wszystko wskazuje na to, że kobieta ich nie usłyszała, bo nie reagowała na nie i z torów nie zeszła.
80-latka nie miała najmniejszych szans w spotkaniu z pociągiem. Zginęła na miejscu. Maszynista był trzeźwy.