RMF FM dotarło do notatki, którą szef aresztu śledczego w Łodzi przekazał dyrektorowi więzienia w Płocku, gdzie został przewieziony Pazik. Wynika z niej, że jeden z morderców Krzysztofa Olewnika już kilka miesięcy temu planował samobójstwo.
W notatce znalazły się informacje uzyskane od zastępcy ochrony łódzkiego więzienia, który rozmawiał z innym ze skazanych w sprawie Olewnika, Ireneuszem Piotrowskim. Miał on powiedzieć "To nie koniec samobójstw. Będzie trzecie". Podobno Pazik mówił Piotrowskiemu, że nie wytrzyma dożywotniego wyroku i skończy ze sobą. Pazik zgromadził 10 tabletek relanium, ale odebrała mu je służba więzienna.
Pomimo tej wiedzy w płockim areszcie nie zachowano szczególnej uwagi podczas pobytu Pazika. Po jego samobójstwie dyrektor więzienia został zwolniony.