Andrzej Błasik - generał broni pilot Wojska Polskiego, pośmiertnie awansowany do stopnia generała, dowódca Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej. Generał urodził się w Poddębicach. W 1981 wstąpił do Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych, po której uzyskał tytuł pilota inżyniera. Otrzymał promocję oficerską i stopień wojskowy podporucznika w grupie pilotów korpusu osobowego lotnictwa. W okresie od 1993 do 1995 studiował w Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, po ukończeniu której uzyskał dyplom i tytuł oficera dyplomowanego. Był również absolwentem kursu Holenderskiej Akademii Obrony w Hadze oraz Szkoły Wojennej Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w Montgomery. W 2007 roku prezydent Lech Kaczyński mianował go dowódcą Sił Powietrznych. Był pilotem klasy mistrzowskiej, posiadał ogólny nalot 1592 godzin. Na wiele modelów samolotów miał uprawnienia instruktorskie do szkolenia we wszystkich warunkach atmosferycznych.
Zobacz: Hofman o nowych taśmach smoleńskich: To są rzeczy tak skrajnie podłe
Jak wynika z ujawnionych we wtorek taśm, generał Błasik przebywał w kokpicie do momentu katastrofy. DSP nie opuszcza kabiny nawet na wezwanie stewardessy, która prosi pasażerów o zajęcie miejsc. Słychać również, jak mężczyzna wydaje polecenia pilotom, ingerując w przebieg lotu. To właśnie Dowódcy Sił Powietrznych eksperci przypisują słowa "Faktem jest, że my musimy robić to do skutku", które mają dotyczyć lądowania. Jak czytamy w rmf24.pl, to właśnie DSP, po pierwszym sygnale"Terrain ahead", który oznacza "Ziemia z przodu", zachęcał pilota słowami "Zmieścisz się śmiało". Wtedy maszyna znajdowała się 300 metrów nad ziemią.
W czasie trwania śledztwa wielokrotnie oskarżano Błasika o spożywanie alkoholu podczas lotu. Jak wynika z nowych taśm, w kabinie pilotów rzeczywiście pojawiało się piwo. Nie wiadomo jednak kto wspominał o piwie.
Zobacz: Nowy, wstrząsający zapis rozmów z tupolewa. "Piwko. A ty nie pijesz?"