Wszystkie opublikowane przez tygodnik Wprost rozmowy toczą się w znanej już w całej Polsce restauracji Sowa & Przycjaciele. Sceneria niemalże identyczna jak w przypadku spotkania szea NBP i ministra Sienkiewicza- zaciszny vip room, drogie alkohole, wykwintne dania i bulwarowy język.
Jedna z opublikowanych w najnowszym numerze Wprost rozmów prowadzona jest między Pawłem Grasiem a Jackiem Krawcem. Jak pisze Wprost ich spotkanie ma charakter „rutynowo-towarzyski" Panowie wymieniają się poglądami na temat bieżących wydarzeń politycznych i społecznych.
W pewnym momencie rozmowa schodzi na temat ministerstwa spraw wewnętrznych i Bartłomieja Sienkiewicza i problem z seryjnego mordercy i pedofila- Mariusza Trynkiewicza, który niebawem ma wyjść na wolność
Jacek Krawiec: A jak tam Bartłomiej, jeszcze się zapytam?
Paweł Graś: Uczy się życia. Myślał, że jak to Donald Mówi, sobie przyjdzie i stanie, kur**, w tej apaszce z papieroskiem i będzie OK. I będzie na mówił, jak ma być, bo on wie najlepiej, to i teraz kur**. Się i skończyło.
JK: Mówię tam kiedyś do niego, ku***, Bartek co z tym Trynkiewiczem? Mówię, że najlpeije, to by było go zabić, kur**, tylko się nie da, ale chyba go tam sąd przyskrzyni?
PG: No mam nadzieję, tak, zresztą tam jakiś wniosek wpłynął, żeby go w ogóle nie wypuszczać z więzienia [...] Formalnie powinien się stać wolnym człowiekiem, wiesz odsiedział karę za przestępstwo, ale jest naciągana ta cała ustawa.
JK: Ale wiesz, obrońcy, kur**, praw człowieka mogą się w dupę pocałować, bo naród jest generalnie za tym, żeby bestia siedziała.
PG: Zwłaszcza że on mówi wprost, że wróci z powrotem. Że ma jedną możliwość na 50 lat, żeby się zaspokoić i pójść w pierwszą bramę i pier***** dziecko.
Zobacz też: Afera taśmowa NA ŻYWO. Wprost ujawnił nowe nagrania! Mamy pełny zapis z taśm ZDJĘCIA
Dalej rozmowa schodzi na tematy związane z „dziwnymi werdyktami prokuratury" a następnie na często powtarzający się wątek- Sławomira Nowaka i afery Zegarkowej. Graś i Krawiec wspominają między innymi fakt, iż pierwszy o zegarki pytał go Super Express, a ten mimo to nie uzupełnił oświadczenia podatkowego.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail