Eugeniusz Grzeszczak stwierdził w rozmowie z portalem Onet.pl, że Internet jest przestrzenią niemożliwą do opanowania. Grzeszczak nie wierzy, żeby pojawienie się nowych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej w sieci było celowym działaniem, inspirowanym politycznie. - To nie rzutowałoby dobrze na nasze wzajemne relacje sąsiedzkie - skomentował Grzeszczak.
Eugeniusz Grzeszczak zgodził się również z opinią Pawła Deresza, który określił pojawienie się tych zdjęć jako "ordynarne chamstwo". - Myślę, że nasze służby dyplomatyczne powinny zawsze sprawnie i szybko reagować w takich trudnych do zaakceptowania, a wręcz niedopuszczalnych sytuacjach - dodał Grzeszczak w rozmowie z Onetem.