– W 2011 roku chciałbym więcej czasu spędzić z moim wnukiem. Mówiłem już w jednym z wywiadów, że moim pragnieniem jest nauczyć Mikołaja gry w piłkę – mówi w rozmowie z „Faktem” Donald Tusk.
Czy pasja dziadka przejdzie również na wnuka i mały Mikołaj będzie błyszczał na boisku? Tego dowiemy się dopiero za kilka lat.
Przeczytaj koniecznie: Sławomir Jastrzębowski: Panie Kaczyński, Panie Tusk! Ludzie nie są głupi!
Na razie wnuczek Donalda Tuska będzie na pewno doskonale wyglądał podczas treningów z dziadkiem. W szafie czeka bowiem, specjalny strój piłkarski Arsenalu Londyn, z napisem „Mikołaj”. To prezent jaki Donald Tusk dostał swojego czasu od premiera Wielkiej Brytanii Gordona Browna.