Ktoś go jednak zauważył i zadzwonił na policję. Na widok mundurowych Tomasz L. nerwowo wyrzucił torbę, położył się na ławce i udawał... bezdomnego. Jednak funkcjonariusze nie dali się zwieść, zabezpieczyli torbę ze skradzionymi kwiatami jako dowód, a hienę cmentarną zabrali na komendę.
Patrz też: Nowy Dwór Mazowiecki: Zbrodnia wykryta po latach
Teraz funkcjonariusze ustalają, z których grobów złodziej zabrał ozdoby. Mężczyzna może trafić za kraty nawet na 5 lat.