Najnowszy sondaż "Homo Homini" przeprowadzony dla Polskiego Radia nie przynosi rewolucji. PO mogłaby liczyć na 37,1 procent głosów, PiS na 23 procent, SLD na 15,8 procent, a PSL na 7,5 procent. W porównaniu do poprzedniego badania przeprowadzonego przez tan sam instytut poparcie dla PO zwiększyło się o 2,1 proc. Niewielkie straty poniosło natomiast SLD ( - 0,6 proc.) i PSL ( - 1 proc.).
Przeczytaj koniecznie: Który polityk najbardziej szkodzi Polsce - SONDAŻ "SE"
Najwięcej powodów do zmartwień mają natomiast działacze PiS. Ich partia zaliczyła spadek poparcia o 2,4 procenta i w wyniku tym niewielkie znaczenie ma fakt wykluczenia z PiS Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak. Sondaż przeprowadzono w dniu, kiedy obydwie posłanki pożegnały się z partią – to zbyt wcześnie, żeby pokazał on skutki takiej decyzji.
Najnowsze badanie nie najlepiej wróży również jeśli chodzi o frekwencję podczas głosowania 21 listopada (druga tura 5 grudnia). Gdyby Polacy mieli iść do urn w niedzielę to głos oddałoby tylko 47 procent z nich i to przy założeniu, że głosowali by na partię. Cieszące się mniejszym prestiżem wybory samorządowe mogą nie ściągnąć do lokali nawet tyle osób. W dodatku tocząca się kampania wyborcza jest wyjątkowo mało widoczna.
Patrz też: Kandydaci na prezydenta Warszawy: Oni powalczą o Ratusz!