Ksiądz z Nowego Stawu został znaleziony martwy na plebanii. Najprawdopodobniej duchowny popełnił samobójstwo. Wcześniej był on oskarżony o molestowanie ministranta.
- W czwartek znaleziono zwłoki księdza z Nowego Stawu. Po przebadaniu materiału dowodowego i oględzinach miejsca, a także przeprowadzonej sekcji zwłok, wszystko wskazuje na to, że było to samobójstwo i nie miały z tym zdarzeniem związku osoby trzecie – powiedział w rozmowie z tvn24.pl Piotr Wojciechowski, zastępca prokuratora rejonowego w Malborku.
Na księdzu ciążyły zarzuty dopuszczenia się czynności seksualnej wobec osoby poniżej 15 lat. Duchowny został przesłuchany przez prokuraturę w maju, do niczego się nie przyznawał.
Policję o przestępstwie zawiadomiła matka chłopca, który opowiedział jej o zdarzeniu. Chłopiec został przesłuchany w obecności psychologa, najprawdopodobniej mówił prawdę.
- Zgodnie z przepisami, kiedy jest informacja o zgonie podejrzanego, postępowanie najprawdopodobniej zostanie umorzone.