Krzysztof Rutkowski twierdził, że zgłosił się do niego mężczyzna, który wie, co stało się z Iwoną Wieczorek. Dziewczyna miała być przypadkową ofiarą gangsterów. Policja przesłuchała świadka, ale jego zeznania nie przyniosły przełomu w śledztwie.
„Nie potwierdziło wersji podawanej przez pana Rutkowskiego. Wątek ten został zakończony jako negatywnie zweryfikowany. Tego typu informacje nie tylko wprowadzają opinię publiczną w błąd, ale przede wszystkim utrudniają pracę policjantom” – napisała policja w specjalnym oświadczeniu, które podaje "gazeta.pl".
>>> Iwona Wieczorek skrzywdzona przez bliskich?
„Ponawiamy apel o zgłoszenie się mężczyzny z ręcznikiem, który jest bardzo istotnym świadkiem mogącym wskazać drogę poruszania się Iwony Wieczorek. Fakt jego przesłuchania zostanie objęty tajemnicą postępowania i jego tożsamość zostanie anonimowa dla osób postronnych” – policja apeluje do mężczyzny, który ostatni widział Iwonę żywą.