Dawid M. (19 l.) i Tomasz O. (20 l.) pojawili się w miasteczku studenckim AGH nocą z piątku na sobotę. Wtopili się w tłum bawiących się i szukali zaczepki. Byli bardzo agresywni. Około 3 nad ranem zaatakowali. Biegli chodnikiem, wśród siedzących na trawnikach młodych ludzi i cięli tasakiem każdego, kto stanął im na drodze. Przerażeni studenci zaczęli uciekać i chować się w akademikach.
Nie wszystkim jednak udało się umknąć przed bandziorami. Najcięższe obrażenia odniósł Dominik G. z Włoszczowej. Chłopak trafił do szpitala z raną ciętą brzucha i jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. O życie walczy też Michał S. Trzech pozostałych studentów zostało lekko rannych. Wyszli już ze szpitala.
Ostatnią ofiarą agresywnych nożowników był ochroniarz. Został raniony tasakiem w rękę. Jemu i jego kolegom udało się złapać bandziorów. - Obaj mężczyźni byli notowani za rozboje, kradzieże i bójki. Mogą nawet usłyszeć zarzuty usiłowania zabójstwa - mówi Anna Zbroja z zespołu prasowego krakowskiej policji.