Makabryczne sceny w jednym z domów w Cerekwicy Starej (woj. wielkopolskie) rozegrały się w nocy z 14 na 15 marca. Uzbrojony w nóż 22-latek po kolei dźgał napotkane w środku osoby. Ataku nie przeżyli rodzice byłej dziewczyny zwyrodnialca - Grażyna i Julian K. W stanie ciężkim do szpitala trafiła ciężarna Natalia. Tam urodził się jej synek, o którego życie ciągle walczą lekarze. Z opowieści sąsiadów rodziny wynika, że Eryk J. za nic nie chciał zostać ojcem. - Zerwał z Natalią, gdy tylko dowiedział się, że jest w ciąży. Liczył na to, że dokona aborcji - mówi jeden z nich. Na jaw wyszło jednak coś jeszcze. Okazało się, że morderca ciągle, nałogowo wręcz, grał w gry komputerowe. - On był fanatycznym graczem komputerowym. Może pomyliła mu się rzeczywistość wirtualna z realną? - zastanawiają się wstrząśnięci zbrodnią sąsiedzi.