Wóda w ustach

2008-11-24 3:00

Wszyscy nabrali wody w usta. I to jest nieprzyzwoite i po ludzku mnie wkurza. Bo jak można milczeć i udawać, że nic się nie stało, skoro - jak słyszę - tak wielu nabrało WÓDY w usta.

I to nabieranie wódy w usta przez polityków - posłów szczególnie, nie jest - jak się okazuje - według nich niczym szczególnie nagannym. Niczym nieprzyzwoitym. Nieprzyzwoite jest pisanie i informowanie o tym.

Zostawmy biedną posłankę Kruk, której przydarzyła się choroba podobna do tej filipińskiej prezydenta Kwaśniewskiego. Bo z chorobą rzecz jest prosta, trzeba ją leczyć.

Ale leczyć też trzeba umysły polityków. Bo jak się dokładnie wsłuchać w ich komentarze na temat choroby Kruk, to okazuje się, że niemal każda partia polityczna w Sejmie w swoich szeregach z taką chorobą - i to na korytarzach Wiejskiej lub w okolicach - się spotkała.

I to jest nieprzyzwoite, że wynajęci przez nas (wybrani) posłowie uważają to za rzecz normalną. Takie nabieranie w robocie wódy w usta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki