O kulisach bliskiej znajomości katolickiego księdza i polityka lewicy, która może szokować biorąc pod uwagę tematykę audycji rozgłośni ojca Tadeusza Rydzyka, Jerzy Wenderlich opowiadał w tvn24.
Przeczytaj koniecznie: SZOKUJĄCY teledysk: Kaczyński i o. Rydzyk w erotycznym tańcu obrońców krzyża
- Bliska znajomość to mało powiedziane. Ojciec Tadeusz Rydzyk był moim pierwszym menagerem – wspominał Wenderlich swoją młodość w Toruniu.
Wicemarszałek Sejmu na początku lat 70. tych grał w liceum w zespole big- beatowym. Kapelę założył nie ktop inny tylko ojciec Rydzyk. Zespół brał udział w niezwykle popularnych mszach big-beatowych.
- Tłumy na to waliły - mówił wicemarszałek. Kiedy katolicki kapłan zrezygnował z kierowania zespołem według Wenderlicha „stracił na opinii, zaczął się zadawać z innymi partiami”.
Patrz też: O. Rydzyk: „Partia miłości” chce zawłaszczyć Polskę. Szatan unosi się nad krajem