Kościół katolicki jest przeciwnikiem zapłodnienia in vitro, a rozgłośnia redemptorystów w Toruniu włącza się w akcję uświadamiania kobietom, że są inne metody zajścia w ciążę, zgodne z nauką kościoła. "Gazeta Wyborcza" zauważyła, że podczas jednej ze swych audycji o. Tadeusz Rydzyk nie tylko skrytykował sam proces zapłodnienia pozaustrojowego, ale też posłużył się bardzo obrazowym porównaniem.
Patrz też: O. Rydzyk: Nie zapłacę grzywny, bo nie mam z czego – nie mam pensji
- Kobieta to nie krowa. To nie inseminacja - stwierdził w rozmowie ze słuchaczką. Założyciel Radia Maryja próbował uzmysławiać kobietom, które chcą zostać matkami, że pomocna w poczęciu może być także modlitwa. Zalecił, by modlić się do św. Józefa, a w miarę możliwości udać się do sanktuarium świętego w Kaliszu. Świątynia jest celem pielgrzymek wielu słuchaczy toruńskiej rozgłośni.
- To nie może być inseminacja! Nazywają "in vitro", nazywają zabicie dziecka "aborcja, zabieg". Nazywajmy jak to jest - to jest zabicie. I właśnie jak człowiek odejdzie od Pana Boga, jak nie słucha Pana Boga, jak zaczyna kombinować, to naprawdę wpada w przepaść - cytuje słowa ojca Rydzyka gazeta.