Wierni słuchacze rozgłośni redemptorystów nie szczędzą grosza dla ulubionego radia. Podczas zbiórki pieniędzy w 2009 roku nawet nie zdawali sobie sprawy, że ojciec dyrektor nie miał zgody MSWiA za zbieranie datków.
Sąd w Toruniu nie miał litości dla duchownego. W piątek skazał go nieprawomocnym wyrokiem na 3,5 tysiąca grzywny. Ojciec Rydzyk nie zamierza tak zostawiać tej sprawy. „Gazeta Wyborcza” informuje, że założyciel Radia Maryja skarży się na niesprawiedliwość sądu, a jego adwokaci już zapowiadają odwołanie.
Patrz też: Kaczyński: Władze chcą zniszczyć Radio Maryja
- Sądy zajmują się tymi, którzy czynią dobrze i czynią dla narodu. My służymy Bogu, Kościołowi, ojczyźnie i narodowi polskiemu. I za to jesteśmy włóczeni po sądach, sądy mają na to czas, nie zajmują się żadnymi nadużyciami, a zwłaszcza ekipy rządzącej – grzmiał ojciec Rydzyk.
Redemptorysta zarzuca partii Donalda Tuska, że przyczynia się do prześladowań społeczności związanej z Radiem Maryja. - Od chwili, gdy Platforma przejęła rządy razem z PSL-em, cały czas jesteśmy szykanowani. I właśnie tu jest prześladowanie współczesne. Za takie działanie jak my czynimy w normalnym kraju, gdyby były normalne rządy, powinniśmy być wspierani – atakuje ojciec Rydzyk.