Minister obrony narodowej Bogdan Klich (50 l.) odpowiedzialnością obarcza urzędników Kancelarii Prezydenta; ci natomiast winnego sytuacji, że politycy i wojskowi podróżowali jedną maszyną, upatrują w szefie MON!
- Prezydent nie zaprasza na pokład. My zaprosiliśmy osoby do delegacji, a nie na pokład samolotu - tłumaczy Witold Waszczykowski (53 l.) z Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
TVN dotarł tymczasem do dokumentu, który świadczy o tym, że minister Klich wiedział, że wszyscy dowódcy wojskowi będą podróżować razem z prezydentem Lechem Kaczyńskim (61 l.) i jego gośćmi. Pomimo to nie zaproponował, by delegacja leciała różnymi samolotami, a nawet pomysł zaproszenia generałów pochwalił.