W programie Moniki Olejnik "Kropka nad i..." Stefan Niesiołowski komentował incydent, do którego doszło w Pasłęku. Na spotkaniu z Ewą Kopacz krzyczano: "Smoleńsk pamiętamy!" i "Hańba!".
- Hańbą jest to, co robi Prawo i Sprawiedliwość, to jest kolejny rok tej kampanii nienawiści. (.) Tych kubłów pomyj, jakie się wylewa na przyzwoitych ludzi, nawet na ludzi, którzy tyle dobra zrobili w Smoleńsku i którzy tak heroicznie, bohatersko się zachowali jak pani Ewa Kopacz. Także rzeczywiście PiS-owi za wykorzystywanie krwi i trumien smoleńskich wieczna hańba i odejście z polskiej polityki! - krzyczał polityk Platformy.
Zobacz też: Najmocniejsze teksty Niesiołowskiego. Na pewno je pamiętacie!
Uważa, że słowa polityka to element szerszej strategii PO
Zarzucał dziennikarzom, że obrażają panią premier. - Obrażanie pani Kopacz to jest hańba, to co robi od początku, od pierwszego dnia Lichocka i wielu innych, te wszystkie PiS-owskie śmiecie... - grzmiał Niesiołowski.
Joanna Lichocka to dziennikarka Telewizji Republika. Uważa, że słowa polityka to element szerszej strategii PO. - Platforma walczy z nami inwektywami, sądząc, że agresją zastraszy wolne media. Ale chcę przekazać władzom PO: nie zastraszycie nas - mówi "Super Expressowi" dziennikarka.
I podkreśla, że najbardziej zasmuciła ją reakcja Moniki Olejnik. A raczej jej brak. - To, co mnie zaskoczyło, to że prowadząca program w żaden sposób nie zareagowała. Widać, że Platforma Obywatelska ma partnerów w prowadzeniu akcji przeciwko wolnym dziennikarzom - uważa Lichocka.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail